Hej!
Dzisiaj już w końcu recenzja ostatniej części serii Selekcja. Skończyłam wczoraj (dokładnie dzisiaj) o 2 w nocy (nad ranem). Chciałam ją mieć już za sobą, żeby dzisiaj już nie musieć jej czytać. Tak się zastanawiałam, czy zrecenzować wam już odczucia moje do całej serii czy tylko do tej jednej części (ostatniej). Zdecydowałam, że recenzja serii pojawi się już jutro (poniedziałek).
Tutaj nie mam za dużo tematów o czym mogłabym napisać tą recenzję, ponieważ jest to już któraś część serii, a powinno się rozpocząć od pierwszej. Mimo to postaram Wam się napisać takie podstawowe informacje, które mogą być może małymi Spoilerami, ale jest to takie przewidywalne, jak na przykład, że America zajdzie do samego końca z jeszcze jedną osobą. Tytuły już zdradzają ogólnie to jak się książka zakończy i to mnie trochę denerwuje. Nie trudno byłoby nazwać tą część inaczej tak aby czytelnicy widząc okładkę nie znali już dokładnego końca. To mnie trochę rozczarowało.
Właśnie chyba na tym zakończę swojego posta na temat tej książki bo naprawdę nie mam czego dodać do tego co już napisałam. Mam nadzieję, że może ktoś kto był zainteresowany taką historią, znalazł coś dla siebie, ale muszę szczerze przyznać, że trochę żałuję że się za to zabrałam. Mogłam przeczytać o wiele lepsze książki, które niestety musiały czekać, aż skończę Selekcję. Życzę Wam wszystkim jeszcze miłego wieczoru,ranka,dnia....
Pozdrawiam, K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz