wtorek, 26 lipca 2016

Instagram

Hej!
Ostatnio jestem bardzo aktywna na instagramie. Dodaję często zdjęcia, serduszkuję oraz komentuję. Nie wiem jak długo będzie to trwało ale serdecznie Was do mnie zapraszam! 😍

laurena112bee

niedziela, 17 lipca 2016

WATTPAD

Hej! Serdecznie zapraszam na mojego Wattpada, ale od razu ostrzegam, że nie piszę jakoś dobrze. Robię to dosyć słabo. Mimo to możecie poczytać co ciekawego wykreowałam.

sobota, 16 lipca 2016

Muzyka

Nie było jakiś czas postów z muzyką, więc nadrabiam! Polecam wam te piosenki. Słuchałam je robiąc porządki w domu. Bardzo umiliły mi ten masakryczny czas XD



The Bad Boy Stole My Bra - Cherry_Cola_x

Dziewczyna z talentem na Wattpad : KLIK
Czytam regularnie jej opowieść, uważam że zasłużyła nawet powstać jako książka... ♥
Serdecznie Wam polecam przeczytanie

czwartek, 14 lipca 2016

Akademia Wampirów: Przysięga krwi - Richelle Mead

Hej!

Wczoraj skończyłam czytać czwartą część serii Akademia Wampirów i jedyne co wam tutaj napiszę, że naprawdę, z całego serca polecam Wam tą serię. Jest po prostu genialna!
O co chodzi w tej serii?

Tylko najlepszy przyjaciel może ocalić ci życie. Zwłaszcza jeśli twój wróg jest nieśmiertelny.

W akademii imienia świętego Władimira wampiry czystej krwi - moroje - uczą się posługiwać swoimi nadnaturalnymi darami, a mieszańce - dampiry - szkolą się na ich opiekunów i oddanych strażników. Posępne mury kryją jednak więcej mrocznych tajemnic, niż można by podejrzewać. Lissie Dragomir, morojce ze szlachetnego rodu, grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Czy dampirka Rose, połączona z nią telepatyczną więzią, zdoła ochronić przyjaciółkę?


W czwartej części tyle się dzieje! Ale nie jestem przekonana co do następnej, ponieważ UWAGA SPOILER W NAWIASIE!!! (będą najprawdopodobniej w całej książce szukać Roberta). Eee, tam jakoś to muszę przeboleć. Dam radę. Jeszcze raz gorąco zapraszam do przeczytania całej serii. Gdy ja już ją skończę będę co nieco o każdej części pisała.

Pozdrawiam, K.

środa, 13 lipca 2016

Dary Anioła: Miasto Popiołów - Cassandra Clare SPOILERY 1 CZĘŚCI!

Hej!

W niedzielę skończyłam czytać Miasto Popiołów i muszę Wam napisać o tym. Pojawią się tu Spoilery tylko pierwszej książki.. Jeśli więc jeszcze nie czytaliście je to nie czytajcie tego co mam do powiedzenia.

Clary Fray chciałaby, żeby jej życie znowu stało się normalne. Ale czy cokolwiek może takie być, skoro dziewczyna jest Nocnym Łowcą zabijającym demony, jej matka została magicznie wprowadzona w stan śpiączki, a ona sama nagle zaczyna widzieć mieszkańców Podziemnego Świata - wilkołaki, wampiry, wróżki...

Nie zgadzam się dokładnie z opisem z tyłu. Rozumiem, że nie chcieli spoilerować, ale kto sięga na samym początku do drugiej książki serii? Przecież już wiadomo, że Jace jest jej bratem. Mogli napisać, że łowca ma pewne problemy, które musi przezwyciężyć razem z przyjaciółmi, rodziną i innymi Nocnymi Łowcami. I tak właśnie opisałam wam niedokładnie książkę. To powinno pisać z tyłu.

Książkę zaczęłam czytać w maju i  trwało to bardzo długo zanim zdążyłam się wgryźć w tą całą historię. Pierwsze 100-150 stron były dla mnie trochę uciążliwe. Źle mi się je czytało. Natomiast gdy już przebrnęłam do kolejnych rozdziałów, zaczęło się dziać. Dobrze, że tylko na tyle szybko aby się w tym nie pogubić.

ULUBIENI BOHATEROWIE
-Jace
-Alec
-Magnus
W tej części pokochałam Magnusa i Aleca, jeśli przeczytacie to będziecie wiedzieć dlaczego, ale i tak myślę że już wiecie o co chodzi. Gdy będą oficjalnie razem, będą najlepszą parą w tej serii, pomijając Jace'a i Clary. Magnus jest po prostu świetnym bohaterem, ma swój charakterek i nie daje sobą rządzić. Alec powoli odkochuje się w Jace'u (alleluja!) i chyba spodobał mu się Magnus. MALEC ¦
A co do Jace'a no to wiecie, że kocham go od pierwszego momentu pojawienia się w książce, w klubie. Nadal byłby moim idealnym i wymarzonym chłopakiem. ¦

NAJLEPSZE FRAGMENTY
-Jasne, że tak. - Isabelle mówiła z irytacją - Gdybym miała utknąć w Jasnym Dworze na zawsze? Wielka mi rzecz! Przecież to tylko pocałunek.
-Racja - poparł ją Jace.
Clary widziała go jak przez mgłę, kiedy zbliżył się do niej, położył dłoń na jej ramieniu i obrócił ją do siebie.
-To tylko pocałunek.
Głos miał ochrypły, ale dotykał jej niezwykle delikatnie. Clary spojrzała mu w oczy. Były bardzo ciemne, może dlatego, że na dole panował mrok, a może z innego powodu... Widziała swoje maleńkie odbicie w jego rozszerzonych źrenicach.
-Zamknij oczy i myśl o Anglii. - poradził.
-Nigdy nie byłam w Anglii. - odparła Clary, ale zacisnęła powieki.
Czuła wilgotny ciężar ubrania, zimnego i drażniącego skórę, lepką słodycz chłodnego powietrza, dłonie Jace'a na swoich ramionach, jedyne źródło ciepła w tej podziemnej komnacie. Poczuła muśnięcie jego warg, z początku lekkie. Rozchyliła usta pod ich naciskiem. Stwierdziła, że niemal wbrew woli topnieje i staje się uległa, oplata rękami jego szyję jak słonecznik zwracający się do słońca. On też ją objął, wsunął dłonie w jej włosy. Pocałunek przestał być delikatny. W jednej chwili zmieniła się w płomień. Clary usłyszała, że przez Dwór przebiegł szmer podobny do westchnienia, ale nie zwróciła na niego uwagi, bo zatraciła się w szumie własnej krwi płynącej w żyłach, odurzającym uczuciu nieważkości.
Jace wyplótł ręce z jej włosów, zsunął je wolno po karku na łopatki. Potem je opuścił i cofnął o krok. Przez chwilę Clary myślała, że upadnie Miała wrażenie, że straciła ważną część ciała, rękę albo nogę. Patrzyła na Jace'a skonsternowana i oszołomiona. Co czuł? Może zupełnie nic? To chybaby nie zniosła.
Odwzajemnił spojrzenie, a ona dostrzegła na jego twarzy i w oczach taki am wyraz jak w Renwick, kiedy patrzył, jak Brama, oddzielająca go od rodzinnego domu roztrzaskuje się na drobne kawałki. Wytrzymał wzrok Clary przez ułamek sekundy, a potem odwrócił głowę. Ścięgna na szyi miał napięte, dłonie zaciśnięte w pięści i opuszczone.
-Zadowoleni?! - krzyknął do władczyni i jej dworzan. - Dobrze się pani bawiła?
Królowa uniosła rękę do twarzy zasłaniając uśmiech.
-Jesteśmy niezmiernie zadowoleni - oświadczyła. - Ale z pewnością nie tak jak wy dwoje.
-Mogę tylko przypuszczać że bawią was emocje śmiertelników, bo nie macie własnych. - odparował Jace.
Uśmiech zniknął z ust królowej.
-Spokojnie, Jace. - rzuciła ostrzegawczo Isabelle  i zwróciła się do Clary: -Możesz już wyjść? Jesteś wolna?
Clary podeszła do drzwi i nie była zaskoczona, kiedy po drodze nie napotkała żadnego oporu.Trzymając rękę wśród pnączy, odwróciła się do Simona. Patrzył na nią takim wzrokiem, jakby nigdy wcześniej jej nie widział.
-Powinniśmy już iść - stwierdziła. - Nim będzie za późno.
- Już jest za późno. - mruknął Simon.


Nie mogła zapomnieć twarzy Simona, kiedy w Jasnym Dworze spojrzał na nią tak, jakby jej nienawidził.
-To twoja wina! - rzuciła nagle, ogarnięta złością. - Nie powinieneś był mnie tak całować.
Jace dotąd oparty o framugę drzwi, teraz stanął prosto.
-A jak powinienem cię całować? Wolisz inny sposób?
-Nie. - jej ręce drżały. Były zimne, białe, pomarszczone od wody. Splotła palce, żeby przestały się trząść. - Po prostu nie chcę być całowana przez ciebie.
-Nie sądzę, żeby któreś z nas miało wybór w tej kwestii.
-I własnie tego nie rozumiem! - rozgniewała się Clary - Dlaczego cię zmusiła, żebyś mnie pocałował? To znaczy, królowa. Jaką przyjemność mogła z tego czerpać?
-Słyszałaś co powiedziała. Uważała, że wyświadcza mi przysługę.
-To nieprawda.
-Prawda. Ile razy muszę ci powtarzać, że faerie nie kłamią.
Clary przypomniała sobie słowa Jace'a wypowiedziane u Magnusa. ,,Odkryją co jest twoim największym pragnieniem, i dadzą ci to...".
-Więc się pomyliła
-Nie pomyliła się. - Ton Jace'a był gorzki. - Zauważyła, jak na ciebie patrzę, jak ty na mnie, a Simon na ciebie. Zagrała na nas jak na instrumentach.
-Wcale na ciebie nie patrzę - wyszeptała Clary.
-Co?
-Powiedziałam, że wcale na ciebie nie patrzę....  Polecam jeszcze dalej doczytać w książce (str.183-187)




wtorek, 12 lipca 2016

Dary Anioła: Miasto Kości - Cassandra Clare RECENZJA

Hej!

Dopiero wczoraj zorientowałam się, że nie dodałam recenzję mojej prze kochanej książki Cassandry Clare. Jest to pierwsza część, sześciotomowej serii. Posiadam również II tom w mojej biblioteczce i jestem przy części 3 (książka jest podzielona na części). Interesowałam się właśnie trochę tą serią na moim blogu i zauważyłam że niczego nie napisałam o tej książce rozpoczynającej i wprowadzającej nas w świat nocnych łowców. Po prostu uwielbiam świat który został wykreowany przez autorkę. Pokochałam również z łatwością główną bohaterkę. Polubiłam ją za to, że nie jest zbyt przewidywalna i nie robi z siebie gwiazdunię. Zachowuje się bardzo naturalnie, jak na człowieka przystało. Gdy wszystko w życiu Clary się zmieniło z powodu pojawienia się Jace'a i jego całego mrocznego świata wszystko się skomplikowało.


FABUŁA
Tysiące lat temu, Anioł Razjel zmieszał swoją krew z krwią mężczyzn i stworzył rasę Nephilim, pół ludzi, pół aniołów. Mieszańcy człowieka i anioła przebywają wśród nas, ukryci, ale wciąż obecni, są naszą niewidzialną ochroną. Nazywają ich Nocnymi Łowcami. Nocni Łowcy przestrzegają praw ustanowionych w Szarej Księdze, nadanych im przez Razjela.

Ich zadaniem jest chronić nasz świat przed pasożytami, zwanymi demonami, które podróżują między światami, niszcząc wszystko na swej drodze. Ich zadaniem jest również utrzymanie pokoju między walczącymi mieszkańcami podziemnego świata, krzyżówkami człowieka i demona, znanymi jako wilkołaki, wampiry, czarodzieje i wróżki. W swoich obowiązkach są wspomagani przez tajemniczych Cichych Braci. Cisi Bracia mają zaszyte oczy i usta i rządzą Miastem Kości, nekropolią znajdującą się pod ulicami Manhattanu, w której leżą zmarli Łowcy. Cisi Bracia prowadzą archiwa wszystkich Łowców Cieni, jacy kiedykolwiek żyli. Strzegą również trzech boskich przedmiotów, które anioł Razjel powierzył swoim dzieciom. Jednym z nich jest Miecz. Drugim Lustro. Trzecim Kielich.

Od tysięcy lat Cisi Bracia strzegli boskich przedmiotów. I było tak aż do Powstania, wojny domowej, pod przywództwem zbuntowanego Łowcy, Valentine’a, który niemal na zawsze zniszczył tajemny świat Łowców. I mimo że od śmierci Valentine’a minęło wiele lat, rany, jakie zostawił, nigdy się nie zabliźniły. Od Powstania minęło piętnaście lat. Jest upalny sierpień w tętniącym życiem Nowym Jorku. W podziemnym świecie szerzy się wieść, że Valentine powrócił na czele armii wyklętych. A Kielich zaginął…





Jeśli chodzi o recenzję to może zaczniemy od 
okładki. Wszyscy uważają ją za okropnie brzydką, ale mi się ona nawet podoba. Wolałam ją w tym wydaniu niż w tym drugim. Dodam wam obok zdjęcie abyście sami mogli je porównać. Istnieje również wersja z okładką filmową, ale nie chciałam żeby książka była tak porównywana z filmem. A z resztą nie okładka się liczy tylko treść książki. Mimo to uważam tą którą posiadam za najładniejszą, następnie filmową a na samym końcu tą (po lewej)


Książka jest bardzo dobrze napisana. Styl autorki naprawdę podpasowuje się do mojego gustu. Nie mam co narzekać.Tak jak mówiłam czytam już drugą część, ale mam jeszcze pozaznaczane moje ulubione fragmenty.

  • Chłopiec już nigdy więcej nie płakał i nigdy nie zapomniał tego, czego się nauczył: że kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy zostać zniszczonym.
  • – Co pani może wiedzieć? To znaczy, o miłości.
    Dorothea złożyła miękkie białe ręce na kolanach.
    – Więcej niż przypuszczasz. Czytałam w twoich fusach od herbaty, pamiętasz, Nocny Łowco? Nie zakochałeś się jeszcze w niewłaściwej osobie?
    – Niestety, Damo Nieba, moją jedyną prawdziwą miłością pozostaję ja sam.
    Dorothea wybuchnęła śmiechem.
    – Przynajmniej nie martwisz się odrzuceniem, chłopcze.
    – Niekoniecznie. Od czasu do czasu odtrącam się, żeby było ciekawiej.
  • Gdybyś był w połowie tak zabawny, za jakiego się uważasz, mój chłopcze, byłbyś dwa razy bardziej zabawny niż jesteś.
  • – I mam patrzeć, jak ty będziesz umawiać się z chłopcami, zakochasz się w którymś i wyjdziesz za mąż? – jego głos stwardniał. – A ja będę umierał po trochu każdego dnia.
  • – Jace?
    – Tak?
    – Skąd wiedziałeś, że mam w sobie krew Nocnych Łowców? Po czym poznałeś? (…)
    – Zgadywałem – odparł Jace, zamykając za nimi drzwi. – Uznałem, że to najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie.
    – Zgadywałeś? Musiałeś być dość pewien, zważywszy na to, że mogłeś mnie zabić. (…)
    – Byłem pewny na dziewięćdziesiąt procent.
    – Rozumiem.
    Ton jej głosu sprawił, że Jace obrócił się i na nią spojrzał. Spoliczkowany, aż się zachwiał. Złapał się za twarz, bardziej z zaskoczenia niż z bólu.
    – Za co to było, do diabła?
    – Za pozostałe dziesięć procent – powiedziała Clary.
  • – Jesteś moją siostrą – rzekł w końcu. – Moją siostrą, moją krwią, moją rodziną. Powinienem cię chronić – zaśmiał się bez krzty wesołości. – Chronić przed chłopcami, którzy pragną zrobić z tobą to, co ja bym chciał.
  • Miłość czyni nas kłamcami.
To większość moich ulubionych fragmentów z tej książki, oczywiście posiadam ich jeszcze o wiele więcej! W książce mam mnóstwo karteczek które zaznaczają stronę na której jest jakiś świetny fragment.
Pozdrawiam, K.

niedziela, 10 lipca 2016

Dziewczyna i chłopak wszystko na opak (2010)

 Hej!

Tym razem mam recenzję najpierw filmu, ponieważ książki jeszcze nie posiadam, a zamierzam ją kupić. Na pewno pojawi się jeszcze recenzja książki, ale nie dziś. 
    Film oglądałam już jakiś czas temu co nie zmienia mojego zdania na jego temat. Nie ma co prawdy o czym się tu rozpisywać, ale musicie tylko wiedzieć, że jest to chyba najpiękniej pokazana historia pierwszej nastoletniej miłości. Nie widziałam jeszcze innej tak pięknej ekranizacji jeśli chodzi o ten temat. Mogę wam go z całego serca polecić, bo to jest coś z czym trzeba było mieć styczność (książka albo film). Miło popatrzeć jak to nastolatkowie przeciwni miłości (chłopcy XD) nagle zakochują się na zabój, nie no może odrobinę przesadziłam. To pierwsza miłość, pierwsze zauroczenie.



Bryce zawsze wiedział, co czuje do Juli. Jest dziwaczką. I to niebezpieczną. Patrzy na niego w taki sposób, że odstrasza go od siebie od pierwszej chwili, gdy wpakowała się do jego życia. Juli już taka jest. Całym sercem oddaje się wszystkiemu, w co wierzy, czy są to ludzie czy szkolne projekty. Albo drzewa. 
Juli zawsze wiedziała, co czuje do Bryce'a. Przez tyle lat jest jej winien pierwszy pocałunek. Wszystko przez te jego niebieskie oczy. Byłaby zachwycona, gdyby okazywał jej choć minimalną cząstkę tego entuzjazmu, z jakim ona odnosi się do niego. Na szczęście i tak jest wiecznie zajęta – hoduje kurczaki, broni ukochanego drzewa, odwiedza wujka, sprząta podwórko. Nagle jednak przekonuje się, że Bryce nadużył jej zaufania i że jest tchórzem. Wtedy Juli zaczyna się zastanawiać nad swoimi uczuciami. Czy on naprawdę jest taki wspaniały? 
Jednocześnie wszystko, w co dotąd wierzył Bryce, powoli okazuje się złudne. To, co wcześniej go w Juli irytowało, teraz go fascynuje. Czy jest już za późno, czy może ich relacje jeszcze się odmienią?


Więc z całego serca polecam wam film, a książka nie może być gorsza, na pewno jest jeszcze 100x świetniejsza. To chyba na tyle jeśli chodzi o tego posta. Miłego dnia wszystkim!
Pozdrawiam, K.

sobota, 9 lipca 2016

Skrzydła Laurel - Aprilynne Pike RECENZJA


Hej!

Wczoraj wieczorem skończyłam właśnie tą książkę i od razu wstawiam wam jej recenzję. Nie chcę jakoś nie wiadomo długo czekać z tym postem. Książkę wypożyczyłam z biblioteki miejskiej ale postaram się znaleźć ją dla was w wersji pdf, którą możecie sobie ściągnąć w zakładce : KSIĄŻKI. Mam nadzieję, że jesteście ciekawi co do tej książki no i co zaczynam!

FABUŁA
Bohaterką jest dziewczyna o imieniu Laurel. Laurel nie jest typową nastolatką. Je tylko warzywa i owoce, nie może wytrzymać bez świeżego powietrza, przez całe życie uczyła się w domu oraz została adoptowana przez rodziców w przedziwny sposób: ktoś zostawił ją na ich schodach w koszyku.

Kiedy idzie do szkoły, musi przyzwyczaić się do siedzenia w zamkniętych pomieszczeniach i nowych wyzwań. Ale gdy pewnego dnia na jej plecach pojawia się tajemniczy punkcik, zaczyna dziać się magia i całe jej życie staje do góry nogami. Co wybierze Laurel? Świat tajemnic z niezwykłym chłopakiem o szmaragdowych oczach czy spokojny świat z zawsze pomocnym kolegą z klasy?


MOJE ZDANIE
Jeśli chodzi ogólnie o książkę to mi się spodobała. Niestety męczą mnie już te trójkąty miłosne, ale może to tylko dlatego, że po przeczytaniu pierwszej części wszystko wskazuje na to że Laurel będzie z tym z którym ją nie shipuję, niestety. Nie mogę wam powiedzieć imienia, bo zaspoilerowałabym wam książkę, a tego staram się uniknąć. Laurel zaczęła mnie też trochę irytować, jest taka przewidywalna (np. podczas walki z *** kiedy to *** zostaje ranny.). Jeśli już przeczytaliście to na pewno wiecie co wstawić w miejsca gwiazdek. Jestem już jakby najedzona takimi bohaterkami, jasne uspokajają głód, ale nie jest to nic na co miałabym ogromny apetyt (sorry, ale jestem przed śniadaniem XD). Książka jak najbardziej tylko dla dziewczyn, które nie mają jeszcze dosyć takich oklepanych historyjek. Nie mówię jednak, że książka jest zła. Całkiem przyjemnie mi się ją czytało. Czas szybko mijał, a z czasem rozdziały. Przeczytałam ją w jakoś 6 godzin, a musicie wiedzieć, że nie czytam szybko. Muszę sobie spokojnie przeczytać każde zdanie, aby je dobrze zrozumieć. Jeśli więc gdzieś wyjeżdżacie to polecam wam tą książkę jako lekturę podróżną. Lekka, szybka i zabawna historyjka. Nie wiem jeszcze dokładnie czy sięgnę po kolejne części, ale to się okaże w swoim czasie.

Mam nadzieję, że ta krótka recenzja wam się spodobała i może znaleźliście coś co was mogło zainteresować. Jeśli tak to ucieszę się z waszych komentarzy!

Pozdrawiam, K.

czwartek, 7 lipca 2016

Life as We Know It (2010)

 Hej!

Wczoraj obejrzałam film - Och, życie . Był całkiem spoko dlatego zamierzam Wam o nim coś napisać. Oglądałam go nie dokładnie z przypadku, ponieważ uwielbiam Katherine Geigl z filmu Brzydka Prawda, a Josha Duhamela z Bezpiecznej Przystani i Bravetown (Miasteczko bohaterów). Znam już obydwóch aktorów i widząc ich razem naprawdę nieźle się uśmiałam. Opiekując się Sophie popełniali błędy, doszło do kilku zabawnych sytuacji. Dobra komedia i mogę ją naprawdę polecić każdemu. Ale to życie może się szybko zmienić! :D

Holly Berenson (Katherine Heigl) jest właścicielką niewielkiej piekarni Atlanta, natomiast Eric Messer (Josh Duhamel) to obiecujący dyrektor techniczny telewizji sportowej klubu Atlanta Hawks. Randka, na którą zostają umówieni przez wspólnych znajomych; Alison (Christina Hendricks) i Petera (Hayes MacArthur) kończy się katastrofą. Przyrzekli sobie, że już nigdy się nie zobaczą.
Wszystko zmienia się, gdy ich wspólni znajomi giną w wypadku samochodowym, wyznaczając w testamencie ich jako opiekunów swojej rocznej córeczki. Od tej chwili muszą razem zamieszkać w jednym domu i jak najlepiej wychować dziewczynkę.
Pozdrawiam, K.

środa, 6 lipca 2016

William i Kate (2011)

Hej!


Dzisiaj mam Wam do pokazania film, który wczoraj wieczorem oglądałam. Nie jest to nic specjalnego, ale jeśli chcesz po prostu się wyluzować przed filmem to możesz go obejrzeć.
Został nakręcony z okazji ślubu Williama i Kate. Całkiem fajna historyjka jeśli o mnie chodzi. Nawet miło było popatrzeć na to wszystko. Jeśli więc nie macie czego robić danego wieczoru, popołudnia do serdecznie polecam wam ten film na ,,zmarnowanie'' godzinki.

Pozdrawiam, K.

wtorek, 5 lipca 2016

Biblioteka Miejska #1

Hej!

Nie wiem czy wiecie, ale chodzę do biblioteki miejskiej i tam wypożyczam jakąś część książek których recenzje pojawiają się na tym blogu. Większość z nich mam jednak w wersji ebook'a. Byłam dzisiaj w bibliotece aby oddać parę książek. Nie miałam zbytnio czasu i chciałam od razu wyjść. Ale jak to ja musiałam zajrzeć i trochę poszperać. Nie wiem czy wybrałam ciekawe książki, zainteresowały mnie trochę opisem z tyłu okładki, ale z mojego doświadczenia wiem, że nie wolno na nim polegać. Znalazłam tylko 2 książki.

1. Runy - Joanne Harris           2. Skrzydła Laurel - Aprilynne Pike



Pozdrawiam, K.

Kurt Hugo Schneider ♥

poniedziałek, 4 lipca 2016

Seria SELEKCJA - Kiera Cass RECENZJA

Hej!

Dzisiaj mam już dla Was recenzję serii Selekcja - Kiery Cass. Postanowiłam zrobić ją bez Spoilerów, więc nie macie się czego obawiać. Każdą książkę czytałam około dwa dni i można powiedzieć że serię czytałam tydzień. Chciałam jak najszybciej napisać dla Was recenzję tej serii, żeby już jak najszybciej móc ją zapomnieć. Nie wniosła nic do mojego życia. Może jeszcze jakoś przy pierwszej części byłam zainteresowana tym co się dzieje, ale z kolejnymi częściami już nie było tak kolorowo. Nudziły mnie, szczerze nie miałam ochoty dokańczać czytanie ostatniej części. Obiecałam Wam jednak, że dam Wam recenzję w minionym już tygodniu i dotrzymałam słowa, ale nigdy nie czytało mi się tak źle książki. Być może dla tego, że okładki zdradzają wszystko i nie było po co czytać, skoro i tak mogłam się domyślić zakończenia i naprawdę skończyło się tak jak myślałam. Nie byłam ani razu zaskoczona czymś czytając to. Mogłam jedynie się pomęczyć przez jakiś czas.

FABUŁA

Dla trzydziestu pięciu dziewcząt Eliminacje są szansą ich życia. To dzięki nim mają szansę uciec z ponurej rzeczywistości. Ze świata, w którym panują kastowe podziały, wprost do pałacu, w którym będą spełniane ich życzenia. Z miejsca, gdzie głód i choroby są na porządku dziennym, do krainy jedwabi i klejnotów. Celem Eliminacji jest wyłonienie żony dla czarującego i przystojnego księcia Maxona.
Każda dziewczyna marzy o tym, by zostać Wybraną. Każda poza Americą Singer.
Dla Ameriki Eliminacje to koszmar. Oznacza konieczność rozstania z Aspenem – jej sekretną miłością i opuszczenie domu. A wszystko tylko po to, by wziąć udział w morderczym wyścigu o koronę, której wcale nie pragnie.
Jednak gdy spotyka Maxona, który naprawdę przypomina księcia z bajki, America zaczyna zadawać sobie pytanie, czy naprawdę chce za wszelką cenę opuścić pałac. Być może życie o jakim marzyła wcale nie jest lepsze niż to, którego nawet nie chciała sobie wyobrazić…

Główna bohaterka zaczęła mnie irytować w połowie drugiej części - Elita. Aspen od początku działał mi na nerwy, a gdyby Maxon wcześniej zrobił to czego Mer od niego oczekiwała, byłby już koniec dawno temu. Według mnie niepotrzebnie powstała cała seria na ten temat. Autorka mogła całą tą historię przekazać w jednym tomie i napisać ją dłuższą, np. na 500-600 stron. Przeczytałabym ją wtedy o wiele chętniej. 
Pozdrawiam, K.


Serię oceniam na : 4/10

niedziela, 3 lipca 2016

Jedyna - Kiera Cass RECENZJA


Hej! 

Dzisiaj już w końcu recenzja ostatniej części serii Selekcja. Skończyłam wczoraj (dokładnie dzisiaj) o 2 w nocy (nad ranem). Chciałam ją mieć już za sobą, żeby dzisiaj już nie musieć jej czytać. Tak się zastanawiałam, czy zrecenzować wam już odczucia moje do całej serii czy tylko do tej jednej części (ostatniej). Zdecydowałam, że recenzja serii pojawi się już jutro (poniedziałek).

Tutaj nie mam za dużo tematów o czym mogłabym napisać tą recenzję, ponieważ jest to już któraś część serii, a powinno się rozpocząć od pierwszej. Mimo to postaram Wam się napisać takie podstawowe informacje, które mogą być może małymi Spoilerami, ale jest to takie przewidywalne, jak na przykład, że America zajdzie do samego końca z jeszcze jedną osobą. Tytuły już zdradzają ogólnie to jak się książka zakończy i to mnie trochę denerwuje. Nie trudno byłoby nazwać tą część inaczej tak aby czytelnicy widząc okładkę nie znali już dokładnego końca. To mnie trochę rozczarowało.

Właśnie chyba na tym zakończę swojego posta na temat tej książki bo naprawdę nie mam czego dodać do tego co już napisałam. Mam nadzieję, że może ktoś kto był zainteresowany taką historią, znalazł coś dla siebie, ale muszę szczerze przyznać, że trochę żałuję że się za to zabrałam. Mogłam przeczytać o wiele lepsze książki, które niestety musiały czekać, aż skończę Selekcję. Życzę Wam wszystkim jeszcze miłego wieczoru,ranka,dnia....
Pozdrawiam, K.

piątek, 1 lipca 2016

Ulubieni autorzy książek

Hej!

Jak chyba zdążyliście zauważyć różne książki stały się bliskie mojemu sercu, dlatego postanowiłam wam przedstawić moich ulubionych autorów, których książki bardzo mnie interesowały, ciekawiły jak i fascynowały. To książki od których nie mogłam się oderwać i spędzałam całe dnie na czytaniu tych książek. Dzisiaj zabrałam się do tworzenia listy autorów. Chciałam ograniczyć się do Top 5, ale nie mogłam nie dodać jeszcze jednej. Musicie wiedzieć, że te autorki mają swoje wady i zalety. Książki tych autorek (to są tylko kobiety) chyba będą mniej więcej tej samej lub podobnej tematyki.
Ale bez zbędnego gadania zacznę... Musicie jedynie wiedzieć że nie układałam je miejscami, którą lubię najbardziej a którą mniej. Uwielbiam je tak samo.


1. Richelle Mead - amerykańska pisarka, autorka głównie książek z kategorii fantasy oraz tzw. young adult fiction czyli książek dla młodzieży. Najbardziej znana ze swojego cyklu o przygodach Georginy Kincaid, sukkuba mieszkającego w Seattle oraz serii powieści Akademia wampirów i Czarna Łabędzica. Jej książki wydawane są w Stanach Zjednoczonych, Ameryce Południowej, Europie, Azji i Oceanii. Jak prawdopodobnie możecie się domyślić, poznałam autorkę przez serię - Akademia Wampirów - którą po prostu kochaaam ♥

2. Lauren Kate - amerykańska utorka, która głównie pisze młodzieżowe romanse fantasy. Jest znana z serii Upadli.
Właśnie z tej serii ją kojarzę i co do jej książek, powstanie film o pierwszej części czyli właśnie - Upadli. Premiera powinna być jakoś jesienią w tym roku (to jeszcze nie oficjalne), a film jest oznaczony PG13.




C.J.Daugherty - była reporterka kryminalna, pisarka polityczna, dziennikarz śledczy, wcześniej pracowała dla wielu amerykańskich gazet, m.in. Dallas Morning News i Reuters. Autorka serii Nocna Szkoła (Night School), która została przetłumaczona na 21 języków
Uwielbiam jej serię Nocna Szkoła... jak już chyba zdążyliście zauważyć ♥





 4. Cassandra Clare - pisarka, urodzona w amerykańskiej rodzinie w Teheranie (Iran), do 10 roku życia mieszkała też we FrancjiWielkiej Brytanii i Szwajcarii. Od okresu szkoły średniej mieszkała w USA (Los Angeles i Nowy Jork), gdzie pracowała w redakcji. W 2004 roku zaczęła pracę nad powieścią Miasto kości. Jej natchnieniem był krajobraz Manhattanu. W fandomie związanym z Harrym Potterem znana dzięki opowiadaniom Draco Trilogy, a z fandomem Władcy Pierścieni z opowiadania The Very Secret Diaries... Tutaj napiszę tylko jedno słowo, a dokładnie imię a wszyscy będziecie wiedzieć o co mi chodzi... : JACE

 5. Becca Fitzpatrick -  amerykańska pisarka, najbardziej znana z serii Szeptem, która stała się bestsellerem „New York Timesa”.
Patrzę tak tylko na jej zdjęcie i myślę : "Ona musi normalnie być Bogiem, wykreowała Patcha! ♥"
Po prostu uwielbiaam historię Patcha i Nory... ♥
Gorąco polecam!




 6. Kiera Cass - amerykańska autorka, która jest znana z jej New York Times Bestseller serii - Selekcja...
Na pewno wiecie, że mam teraz bzika na punkcie jej serii i jestem właśnie w trakcie czytania trzeciej części - Jedyna. Jestem jakoś w połowie a mam tylko czas do niedzieli aby wam dodać recenzję, więc muszę się pospieszyć z tym czytaniem aby zdążyć na czas.

Mam taką nadzieję, że w końcu Maxon i America powiedzą to jedno : Kocham Cię! ♥


To byłoby już na tyle jeśli chodzi o listę moich ulubionych autorek. Nie są one jakoś mega odkrywcze. Są popularne i już niektórym może się znudziły. Ja jednak jestem jeszcze pozytywnie nastawiona do wszystkich ich książek a raczej serii, bo to same serie są które czytałam.

Romeo i Julia (1996)

 Hej!

Wczoraj jakoś miałam ochotę na coś bardzo romantycznego, a jeśli tak pomyśleć to który film opowiada najromantyczniejszą historię świata? Romeo i Julia! Nie obejrzałam jeszcze tej wersji z Leonardo DiCaprio i żałuję że wcześniej się za to nie zabrałam!
Musicie wiedzieć że to pierwszy film z tym aktorem, który oglądałam...wiem, wiem, ja jako filmomaniaczka nie obejrzałam Titanica. To prawda, nie oglądałam. To tylko dlatego, że czekam. Czekam na to aż poznam tak naprawdę to uczucie - MIŁOŚĆ. Nie chodzi mi o taką rodzicielską ani rodzinną, bo to zupełnie coś innego... ale zjechałam z tematu! Więc jako aktor Leo był świetny. Pasuje mi do roli Romea.Ostatnio jak zdałam sobie sprawę dużo zajmuję się tematem Romea i Julii, ponieważ musiałam jeszcze raz przeczytać książkę i byłam na przedstawieniu teatralnym w Warszawie w teatrze Buffo. Mogę zrobić recenzję tego przedstawienia jeśli chcecie. Ale pamiętajcie jestem tylko marzycielską nastolatką a nie jakimś wykształconym krytykiem. Mówię wam o moich odczuciach i daję wam znać jakie jest moje zdanie na dany temat, więc nie myślcie, że jestem tutaj jakąś specjalistką w tej dziedzinie. Recenzuję to tak jak najlepiej mogę. Próbuję zachęcić swoimi sposobami i odczuciami na temat jakiegokolwiek dzieła (książka,film,przedstawienie,piosenki). Czy ja znowu zmieniłam temat? Film miał w sobie humorystyczne sceny, w których naprawdę leżałam na podłodze i śmiałam się jak nienormalna.Gdy następowały momenty romantyczne po prostu tak wierzyłam aktorom, że moje serce biło dwa razy szybciej. Aktorzy nieźle się spisali. Naprawdę widziałam, że "coś między nimi jest". Jest to bardzo trudno do wykonania jeśli ma się grać parę kochanków, którzy zakochują się już od pierwszego wejrzenia. Dlatego jestem pod wielkim wrażeniem ich aktorstwa. Nie było chwili w której się nudziłam! Patrzyłam na film z wielkim zainteresowaniem. Nie pamiętam ile czasu minęło od kiedy widziałam tak dobry film.
Jeśli was zachęciłam do obejrzenia, to bardzo się z tego cieszę. Bo film jest naprawdę warty swojej uwagi i nie myślę to tylko ja lecz i moja nauczycielka polskiego, która ma bzika na punkcie Romea i Julii... Dziękuję wszystkim, którzy przeczytali tą cała moją recenzję na ten temat. Jak chyba zdążyliście zauważyć nie dodałam podpunktu FABUŁA, ponieważ uważam to za bezsensowne. Każdy człowiek który choć trochę miał wspólnego ze światem, powinien choć trochę wiedzieć na temat Romea i Julii - Williama Shakespeare'a. Dobrze teraz to już naprawdę kończę. Życzę wam jeszcze miłego popołudnia (jeśli to czytacie wtedy gdy dodaję wam posta, jeśli nie to miłej jakiejkolwiek tam pory dnia :D)...
Pozdrawiam, K.

Trylogia Czasu - Kerstin Gier RECENZJA (Książka i Film)

Hej !

Dzisiaj przedstawiam wam moją przekochaną serię książkową ♥♥♥
Uwielbiam ją z całego serca i gdy zobaczyłam że nie ma o niej ani jednego posta po prostu pękło mi serce. Jest to książka Kerstin Gier - Rubinrot. Może bardziej znana w polsce jako Czerwień Rubinu. Książkę czytałam po niemiecku i jestem absolutnie zakochana w tych okładkach! Seria składa się z trzech książek.


 Oto kolejne tytuły:

1. Rubinrot - Czerwień Rubinu                      (ekranizacja KLIK)
2. Saphirblau - Błękit Szafiru                        (ekranizacja KLIK)
3. Smaragdgrün - Zieleń Szmaragdu            (ekranizacja będzie miała premierę 7.07.2016)

Na razie z tego co mi wiadomo wyjadę do Berlina na premierę filmu. Nie mogę się już doczekać. Muszę szczerze przyznać, że uwielbiam te filmy tak samo jak książki. Nie potrafiłabym wyobrazić sobie innej Gwen, Gideona, Charlotte, Leslie czy James'a :D Zakochałam się w tych aktorach. Filmy są po prostu cudowne! Musicie je obejrzeć! Ale może jednak najpierw zajrzycie do książek. Chociaż ja też często robiłam tak że najpierw oglądałam film a dopiero później czytałam książkę. To niczego nie zmieniło, książka zawsze podobała mi się tak samo jak film. (w tym wypadku Zmierzch)




 

FABUŁA

Trylogia Czasu jest tak wciągająca, że w zasadzie należałoby powiedzieć: „wsysa”; jest dowcipna, a zarazem totalnie romantyczna. Pewnego dnia piętnastoletnia Gwen odkrywa, że jest posiadaczką genu podróży w czasie – niespodziewanie przemieszcza się o sto lat wstecz. Okazuje się, że nie jest jedynym podróżnikiem - istnieje całe tajne bractwo, zajmujące się kontrolą dwunastu podróżników w czasie – Gwen jest ostatnim z nich. Szybko odkrywa, że jedenastym jest bardzo atrakcyjny dziewiętnastolatek: Gideon. Ale zakochiwanie się nie jest takie proste gdy się skacze tam i z powrotem w czasie i gdy trzeba wypełnić niebezpieczną misję w XVIII. wieku.

Jeszcze raz gorąco wam polecam całą tą serię... Po prostu kocham! ♥ To dla mnie jak drudzy Jace i Clary, a to już tyle oznacza...
Pozdrawiam, K.