środa, 29 czerwca 2016

zanim się pojawiłeś - Jojo Moyes RECENZJA



 Hej!

Właśnie skończyłam czytać książkę zanim się pojawiłeś. Trochę mnie zniszczyła psychicznie. Jestem jeszcze w zapłakana pisząc tą recenzję... Oczywiście recenzuję książkę. Nie widziałam jeszcze filmu i w najbliższym czasie tego nie zrobię, bo moje emocje muszą się uspokoić. Powinnam się teraz zrelaksować i wszystko przemyśleć na temat tej książki. Jest ona niesamowita! Bez zastanowienia opisałabym ją właśnie tym jednym słowem... jest jednak coś co mnie trochę rozczarowało. Nie jest to jednak związane czymś z fabuł, bardziej ze stylem pisania autorki. Niekiedy gubiłam się w tej książce, tak jakbym ominęła parę zdań, a dopiero później je czytała.  Poza tym miło mi się ją czytało.

FABUŁA

Co robisz, jeśli chcesz uszczęśliwić osobę, którą kochasz, ale wiesz, że to złamie twoje serce?

Jest wiele rzeczy, które wie ekscentryczna dwudziestosześciolatka Lou Clark. Wie, ile kroków dzieli przystanek autobusowy od jej domu. Wie, że lubi pracować w kawiarni Bułka z Masłem i że chyba nie kocha swojego chłopaka Patricka. Lou nie wie jednak, że za chwilę straci pracę i zostanie opiekunką młodego, bogatego bankiera, którego losy całkowicie zmieniły się na skutek tragicznego zdarzenia sprzed dwóch lat.

Will Traynor wie, że wypadek motocyklowy odebrał mu chęć do życia. Wszystko wydaje mu się teraz błahe i pozbawione kolorów. Wie też, w jaki sposób to przerwać. Nie ma jednak pojęcia, że znajomość z Lou wywróci jego świat do góry nogami i odmieni ich oboje na zawsze.



Nie mam nic więcej do napisania. Powstanie jeszcze jeden post poświęcony tej książce, natomiast tam możecie już znaleźć jakieś SPOILERY! Dlatego już teraz ostrzegam. Mam nadzieję, że też zajrzycie do tej książki, bo naprawdę miło przy niej spędzić swój wolny czas. Trzymajcie się cieplutko! (Miłych wakacji, tak w ogóle! ♥)

Pozdrawiam, K.

Split (zdjęcia)



Split (serial)

 Hej!

Chyba Wam jeszcze tego nie mówiłam ale na moim kanale dodaję odcinki serialu - Split. Tłumaczę ję tylko na język niemiecki ale jeśli zechcecie, mogę je przetłumaczyć jeszcze na polski. Wiem jednak, że prawie połowa moich czytelników pochodzi z Niemiec dlatego zaczęłam te odcinki najpierw przetłumaczyć właśnie na ten język. Jeśli umiecie po angielsku są na YT też odcinki w tym języku (sama takie odcinki oglądałam). Podam Wam linka abyście nie musieli robić wielkich poszukiwań i podam to Wam od razu na tacy.

Jeśli więc jest ktoś zainteresowany, to zapraszam na mój kanał i kanał z odcinkami po angielsku...

Mój kanał - KLIK
Serial po angielsku - KLIK i KLIK

Serial opowiada o dziewczynie (nastolatce), która idzie do nowej szkoły ze swoim bratem i najlepszym przyjacielem. Tam już pierwszego dnia zdarza się coś, co odmieni jej życie. Dowiaduje się że jest pół wampirem, pół człowiekiem i ma jakieś niewyobrażalne, wspaniałe moce.

Mam nadzieję, że kogoś zachęciłam do sprawdzenia tego serialu. Jeśli tak to będę bardzo szczęśliwa... Obejrzałam prawie cały jeden sezon bez przerw... :D

Pozdrawiam, K.

poniedziałek, 27 czerwca 2016

RECENZJE KSIĄŻEK

Hej!


W tym tygodniu pojawią się mam nadzieję, aż dwie kolejne recenzje książek. Jakoś wróciła moja pasja do czytania. Jest ona teraz moim wielkim Hobby, a że mamy teraz wakacje to szczególnie staram się poświęcić czas na to co kocham robić. Jestem bardzo szczęśliwa że w końcu powróciłam do książek i nie zostałam przy ciągłym oglądaniu filmików na YouTubie... Wczoraj byłam w galerii i przechodziłam przypadkiem obok jednej z księgarni. Oczywiście jak to ja, od razu zauważyłam promocję i weszłam do sklepu. -50% na drugą zakupioną książkę? Jak mogłabym odmówić? Zakupiłam sobie dwie książki które wydały mi się całkiem interesujące.


Co do recenzji to możecie wyczekiwać ich na temat tych książek:

JEDYNA - Kiera Cass
ZANIM SIĘ POJAWIŁEŚ - Jojo Moyes

Jeśli jesteście ich ciekawi to zapraszam Was ponownie na mojego bloga... Niestety nie wiem w których dniach pojawi się recenzja danej książki ale na pewno obie powinny się pojawić w tym tygodniu (jeśli zostanę przy moim tempie czytania, czyli jedna książka w 2 dni). Życzę Wam jeszcze miłego ranka, dnia, popołudnia, wieczoru, nocy. (Zależy od tego kiedy to czytacie) ♥

Pozdrawiam, K.

niedziela, 26 czerwca 2016

Elita - Kiera Cass RECENZJA

 Hej!

Właśnie skończyłam czytać kolejną część. Bez zbędnego ociągania od razu piszę Wam recenzję na temat tej oto książki. W ostatnim poście pojawiła się recenzja pierwszej części, jeśli jeszcze jej nie czytaliście to serdecznie zapraszam. Jak to na razie wygląda u mnie z czytaniem książek tej autorki - niecałe 2 dni - szybko czytam kolejne tomy. Muszę już na samym początku uprzedzić, że mogą pojawić się SPOILERY, ponieważ chciałabym Wam opisać dokładnie moje uczucia co do tej powieści. Jeśli nie przeczytaliście jeszcze pierwszej części to nie psujcie sobie własnego pierwszego wrażenia, widząc moje ,,wyznania''.

Mam nadzieję, że jednak kilkoro z Was jest właśnie zainteresowanych moją recenzją, więc nie będę już owijać niepotrzebnie w bawełnę i zacznę!



FABUŁA

Drugi tom "Rywalek". Do pałacu przybyło trzydzieści pięć dziewcząt. Teraz zostało ich tylko sześć. Ami i książę Maxon stają się sobie coraz bliżsi, jednak dziewczyna wciąż pamięta o Aspenie, chłopaku, którego darzyła szczerą miłością jeszcze zanim trafiła do pałacu.

BOHATEROWIE

America Singer - w tej części zaczęła mnie strasznie irytować. Nie wiedziała co ma zrobić. Nie była pewna swoich uczuć do żadnego z obu chłopaków, co wydawało mi się już czasami nudne. Wyszła na takie biedactwo które musi zrobić niesamowicie ważny wybór. Gdy była z Aspenem chciała się z nim ożenić, gdy zaś była u Maxona to chciała zostać jego żoną. Chwilami myślałam tylko - KOBIETO! Zdecyduj się w końcu!!! - (jeśli ktoś tak samo to odczuwa, daj znać.) Pod koniec chyba w końcu zmądrzała, bo wydaje mi się, że w końcu się na kogoś zdecydowała. Mam nadzieję, że się nie mylę.

Aspen - on również nie pasuje mi ciągle do tej książki. Gdy Ami i Maxonowi zaczyna się układać to on musi się nagle pojawiać i wszystko rujnować. Nigdy jeszcze tak bardzo nie chciałam aby jakiś bohater książki umarł gdzieś na jakiejkolwiek walce, tylko po to aby, nie musiała się już tak dręczyć psychicznie. Pojawiając się w zamku myśli że wszystko jest tak jak było, zanim zerwał z Mer. Wydaje mi się, że w głębi myśli tylko o sobie. ,,Konkuruje'' z księciem o serce Ami. Ogólnie nadal drażni mnie ten bohater.

Książe Maxon - w moich oczach nadal jest idealny. Pokochałam go jeszcze bardziej gdy powiedział już jasno Mer, że nie może wiecznie czekać na to aż ona się zdecyduje czy go kocha czy nie.

Żaden moment nie spodobał mi się tak bardzo abym chciała go Wam pokazać. Być może to dla tego, że ta część ogólnie słabiej przypadła mi do gustu niż poprzednia. Jeśli jednak miałabym powiedzieć jaki był mój ulubiony moment, to ten gdy Ami i Maxon byli ukryci w schowku przed rebeliantami.

Jak widać jestem już przy końcu, mam nadzieję, że post się Wam spodobał. Dajcie znać co wy sądzicie o tej książce lub nawet o samej autorce. Jestem ciekawa i chętnie poczytam wasze komentarze.

Pozdrawiam, K.

Moja Ocena : 7/10









sobota, 25 czerwca 2016

Rywalki - Kiera Cass RECENZJA

Hej!

Wczoraj (24.06.2016) zabrałam się za czytanie już dosyć popularnej książki Kiery Cass... Zanim przejdę do ogólnej recenzji książki opowiem Wam trochę o tym co mnie skusiło do przeczytania tej książki.

A więc, jak codziennie, oglądałam sobie różne filmiki na YouTubie  i wpadłam na kanał Mai, który subskrybuję już od jakiegoś roku. Uwielbiam jej filmiki i podziwiam to jaki postęp zrobiła. Już jakiś czas temu wstawiła filmik z recenzją właśnie tej książki i po jego obejrzeniu naszła mnie ogromna chęć do przeczytania jej. Więc jak najszybciej zabrałam się do poszukiwań ebooka. Znalazłam książkę w wersji pdf, którą pochłonęłam w niecałe 2 dni. Nie żałuję, że ją przeczytałam. Trochę mnie pouczyła.


FABUŁA

Dla trzydziestu pięciu dziewcząt Eliminacje są szansą ich życia. To dzięki nim mają szansę uciec z ponurej rzeczywistości. Ze świata, w którym panują kastowe podziały, wprost do pałacu, w którym będą spełniane ich życzenia. Z miejsca, gdzie głód i choroby są na porządku dziennym, do krainy jedwabi i klejnotów. Celem Eliminacji jest wyłonienie żony dla czarującego i przystojnego księcia Maxona.
Każda dziewczyna marzy o tym, by zostać Wybraną. Każda poza Americą Singer.
Dla Ameriki Eliminacje to koszmar. Oznacza konieczność rozstania z Aspenem – jej sekretną miłością i opuszczenie domu. A wszystko tylko po to, by wziąć udział w morderczym wyścigu o koronę, której wcale nie pragnie.
Jednak gdy spotyka Maxona, który naprawdę przypomina księcia z bajki, America zaczyna zadawać sobie pytanie, czy naprawdę chce za wszelką cenę opuścić pałac. Być może życie o jakim marzyła wcale nie jest lepsze niż to, którego nawet nie chciała sobie wyobrazić…

Książka wydaje się być bardzo przewidywalna.Jednak mogę was zapewnić, że taka nie jest. Na początku myślałam, że wszystko potoczy się jak zawsze, ale nie zupełnie się tak stało. Przyznam się, że książka mnie zaskoczyła. Przejdę już najlepiej do oceny poszczególnych bohaterów:

BOHATEROWIE (główni i drugoplanowi)

America Singer - główna bohaterka. Mogę szczerze powiedzieć, że polubiła bohaterkę. Nie zupełnie się z nią utożsamiam, jednak w niektórych momentach wydaje mi się bardzo podobna do mnie. Jest rudziutką,piękną dziewczyną. Trochę nieśmiałą i niezbyt wierzącą w siebie nastolatką. Nie potrafi zobaczyć że jest piękna, nie rozumie gdy ktoś według niej o wiele ładniejszy mówi jej że wygląda niesamowicie. Ta jej skromność trochę mi przeszkadzała. Każdy powinien widzieć w sobie to co najlepsze.Zdarza jej się być porywczą.

Książe Maxon - to o niego walczy trzydzieści pięć pięknych dziewczyn. Przygotowywuje    się do  przejęcia tronu. Jest nie doświadczony jeśli chodzi o dziewczyny (kobiety). W pewnych momentach wygląda na to, że nie wie jak ma się   zachować w danej sytuacji. Eliminacje uważa za dobry sposób by poznać miłość swojego życia. Jest kulturalny i cierpliwy. Wybacza. Wie czego chce (w odróżnieniu od Mer). Jest jedynym synem pary królewskiej i bardzo kochany przez matkę i ojca. Jak dla mnie byłby idealnym mężem. (Jakby co jestem totalnie TeamMaxon).

Aspen - wkurza mnie jego nastawienie. Chce wszystkich uszczęśliwić w taki ,,bohaterski'' sposób który według mnie jest tylko żałosny. Od początku nie przepadałam za tą postacią. Jest irytujący. Ten jego sposób noszenia całego cierpienia, smutku i głodu na jego ramionach jest strasznie denerwujący. Nie chcę niczego więcej dodawać, bo są to tylko moje odczucia na temat tej postaci.

Marlee - jest od samego początku bliską koleżanką Mer. Zaprzyjaźniły się już wsamolocie. Jest miłą i sympatyczną osobą. Zafascynowaną Maxonem i bardzo podekscytowaną. Bardzo ją polubiłam. Jest niezbyt nachalną koleżanką z którą można spokojnie porozmawiać. Obie nie uważały się za konkurentki.(Mer bardzo kibicowała Marlee). Jest na razie bardzo przyjemną postacią, o której miło mi się czyta.

Oczywiście mam swoje własne odczucia co do tej książki. Na prawdę bardzo przyjemnie mi się ją czytało. Kartki chłonęłam jedną po drugiej i każde zdanie czytałam z wielkim zainteresowaniem. Mogę książkę naprawdę polecić. Jest godna przeczytania. Można miło spędzić przy niej czas.

CYTATY



Oczywiście mam jeszcze więcej ulubionych momentów książki ale te cytaty które wam dodałam są jednymi z najlepszych!

Mam nadzieję, że w jakimś stopniu Was zainteresowałam tą książką, jeśli już ją przeczytaliście dajcie znać jakie są wasze odczucia. Jeśli jeszcze nie, to serdecznie Was do tego zapraszam! 
Pozdrawiam, K.

Moja Ocena : 9/10